Niedawno zajmujący się filmami o uzbrojeniu historycznym youtuber o ksywce Shadiversity, (który zainspirował już wiele tekstów na tego bloga) wypuścił filmik, w którym porównywał efekty rąbania drewna za pomocą kilku różnych toporów bojowych i użytkowych. Film (widoczny niżej) nakręcony został w charakterystycznym dla niego stylu publicystycznym i (co często się u niego zdarza) moim zdaniem wymaga szerokiego komentarza…
Nie bardzo potrafimy odróżniać topory:
Zacznijmy od jednego: jako historycy i archeolodzy nie bardzo potrafimy rozpoznać, które znajdowane przez nas głowice toporów były używane jako broń, a które służyły do pracy. Topór i siekiera to bardzo uniwersalne narzędzie i w zasadzie to, czy jest on bronią czy narzędziem często zależy od tego, jaką mamy akurat potrzebę. Znaczna część toporów przeznaczona do rąbania drewna nadaje się całkiem dobrze do zabijania wrogów, a tych stricte bojowych: do rąbania drewna, przynajmniej w ograniczonym zakresie.
Co więcej: specjalizacja topora, czy to bojowego czy roboczego nie zawsze zależy od budowy samej głowicy, ale często też od budowy drzewca. Bardzo rzadko jednak jesteśmy w stanie stwierdzić, jakie drzewce miał dany przedmiot, gdyż te się zwykle nie zachowały.
Nawet, jeśli się zachowały, to w wielu przypadkach istnieje możliwość po prostu wymiany głowicy i instalacji jej na innym stylisku.
Zasadniczo jednak uważa się, że:
-
- wszystkie topory wyposażone w bardzo długie drzewce były stricte bojowe
-
- podobnie raczej za bojowe były topory wyposażone w różnego rodzaju nadziaki, kolce i szpikulce, aczkolwiek twierdzenie to jest obarczone ryzykiem błędu (np. współczesne toporki strażackie zakończone są nadziakiem, który pozwala wykorzystać je do wybijania okien lub w charakterze łomu, a są to narzędzia stricte robocze, nie bojowe).
-
- tak samo za raczej bojowe uważa się topory wyposażone w tak zwane brody, czyli o ostrzach wydłużonych, przypominające topory rzeźnickie, ale o wąskich, tnących ostrzach (aczkolwiek mogły być one toporami rzeźnickimi, lub bojowo-rzeźnickimi)
-
- podobnie za ściśle bojowe uważa się też topory o bardzo zwężonych ostrzach, stanowiących formę przejściową między toporem, a nadziakiem, podobne do indiańskich tomachawków. Przy czym tomahawki były używane jako narzędzie bardzo uniwersalne, głównie do obcinania gałęzi i rąbania ich na opał, a nie tylko jako broń. Tak więc topory takie mogły mieć zastosowania również użytkowe.
-
- Odwrotnie, za ściśle robocze uważa się wszystkie topory o masie głowicy 1 kilograma lub wyższej (aczkolwiek nie jest wykluczone, że w chwili wyższej potrzeby były one używane do walki).
O toporach roboczych:
Zasadniczo istnieje siedem typów toporów roboczych. Są to: siekiery rozłupujące, uniwersalne, ciesielskie, kempingowe, drwalskie, ogrodnicze i topory rzeźnickie. Tak więc:
Siekiery rozłupujące mają zwykle głowicę mocno rozszerzającą się ku stylisku, o wadze od 1 do 2 kilogramów. Umieszcza je się na drzewcu o długości od 50 do 150 centymetrów, która to długość zależy w dużej mierze od postury drwala (większość ludzi używa takich między 70 a 80 centymetrami). Ich głównym zastosowaniem jest rozłupywanie klocków drewna o grubości między 20 a 50 centymetrami (szersze klocki rozłupuje się za pomocą klinów, zwykle wykonanych ad hoc z drewna). Przeznaczone są do uderzeń od góry, między włókna drewna, w efekcie czego to rozszczepia się od jednego ciosu.
Siekiery ciesielskie mają zwykle głowice o wadze od 0,2 do 0,5 kilograma. Umieszcza się je na drzewcu o długości między 20 a 50 centymetrami. Służą one do drobniejszych prac, jak usuwanie gałęzi, okorowywanie drewna, heblowanie, wykonywanie z niego kołków, klinów, wcięć, przycinania desek etc. Zapewniają bardzo dużą precyzję: można nimi nawet ostrzyć ołówki.
Siekiery kempingowe mają zazwyczaj bardzo lekkie głowice i bardzo krótkie styliska: najczęściej pomiędzy 10 a 30 centymetrami. Głównym przeznaczeniem tego typu narzędzi jest ich wygodne przenoszenie przy pasku lub w kieszeni plecaka. Ich pobocznym zadaniem jest rąbanie niewielkich patyków, odcinanie gałęzi i ich obróbka. Najczęściej używane są do gromadzenia drewna do rozpalania ognisk, ostrzenie patyków do nabicia kiełbasy, rozbijania szałasów i takich tam… Niemniej jednak funkcje narzędziowe w tym wypadku zostały znacznie ograniczone na rzecz wygody transportu.
Używa się ich wymiennie z nożami surwiwalowymi (choć ja, gdybym musiał, to raczej nosiłbym siekierkę, niż nóż).
Można zaryzykować tezę, że to, co Shadiversity ma na filmiku nie jest żadnym toporkiem kempingowym tylko ciesielskim.
Siekiery uniwersalne: mają zwykle około kilogramowe ostrza oraz drzewce o długości między 50 a 100 centymetrami. Ich ostrza są nieco bardziej zwężone niż w przypadku siekier rozłupujących. Generalnie są one zdecydowanie mniej precyzyjne niż siekiery ciesielskie, trochę lepiej przecinają one drewno podczas uderzeń w poprzek włókien i trochę gorzej w trakcie uderzeń wzdłuż…
Topory rzeźnickie: ponownie dziś są rzadko stosowane, gdyż zastąpiły je piły mechaniczne. Mają zwykle trzonki między 50 a 100 centymetrami długości oraz głowice o wadze między 1 a 4 kilogramami. Głowica jest cieńsza niż w siekierach uniwersalnych i rozłupujący, a ponadto bardzo długa, wyposażona w brodę. Topory takie służą do podziału tusz zwierzęcych i przerąbywania kości, bez niszczenia mięsa i przy minimalnym nakładzie pracy. Bardzo dobrze radzą sobie z materiałem miękkim i twardym, aczkolwiek ich ostrza są mniej wytrzymałe (i przy rąbaniu drewna dużo szybciej się zużywają, ale o tym porozmawiamy później).
Topory drwalskie obecnie są rzadko stosowane, gdyż wyparte zostały przez piły mechaniczne. Mają one zwykle mają one głowicę o masie od 1 do 4 kilogramów oraz trzonek o długości powyżej 1 metra. Służą natomiast do silnych uderzeń w poprzek włókien. Nie zapewniają dużej precyzji, ale ich celem jest łatwe ścinanie grubych drzew o twardym drewnie, a nie wykonywanie precyzyjnych prac. Siekiery takie czasem mają podwójne ostrza: z jednej strony przenosi to ich środek ciężkości ku głowicy i dociąża ją (co przekłada się na większą energię kinetyczną uderzeń), z drugiej: w wypadku stępienia się siekiery pozwala kontynuować pracę bez jej przerywania.
Siekiery ogrodnicze: mają kształt bardzo podobny do toporów rzeźnickich (i niektórych typów toporów bojowych). Służą do wycinania roślin o dużej ilości drobnych gałęzi: głównie do karczowania i przycinania krzewów ozdobnych, zdrewniałych pnączy i żywopłotów.
O toporach bojowych:
Przejdźmy teraz do tematyki toporów bojowych. Na początku powiem, że bardzo słabo orientuję się w tematyce toporów późnośredniowiecznych, tak więc skupimy się na tych wczesnośredniowiecznych. By ułatwić sobie dyskusję pozwolę sobie pomóc fotografią pochodzącą z wystawy czasowej Piast Total War odbywającej się w Muzeum Historycznym w Sanoku.
Widzimy tutaj trzy rodzaje głowicy. Są to:
W typie siekiery ciesielskiej: po pierwsze widzimy tutaj lekkie, niezbyt szerokie, niezbyt grube głowice, które wydają się na tyle uniwersalne, by spełniać kryteria głowicy ciesielskiej. Są to egzemplarze 1, 4 oraz górne 7. Można zaryzykować tezę, że mogły być one używane zarówno jako broń, jak i narzędzie. Teza ta może być jednak fałszywa, gdyż funkcja topora jako broni zależy od rodzaju styliska, na którym został zamontowany (długie i cienkie przekreśla jego zastosowanie do precyzyjnej obróbki drewna, natomiast krótkie nadaje się uniwersalnie na broń, jak i narzędzie). Niestety nie możemy powiedzieć, na jakim stylisku je zamontowano, bowiem drewno bardzo źle przechowuje się w ziemi (zresztą, możliwe jest też, że w zależności od sytuacji głowicę montowano na innym stylisku).
Topory z brodą: uważane są za raczej ściśle topory bojowe. Są to egzemplarze 5, 8, 9 i ten z zamazanym numerem. Mają dość cienkie ostrza, które raczej nie nadają się do obróbki twardego drewna, a kształt ostrza zwiększa wagę głowicy, nie uzyskując jednak żadnych przewag za to ich profil bardzo dobrze nadaje się do obróbki mięsa. Jednak cienkie i lekkie ostrze raczej nie wskazuje na to, by nadawały się do rąbania grubych, wołowych lub wieprzowych kości. Sugeruje to więc, że powstały z myślą o ludziach, aczkolwiek nie da się wykluczyć, że stosowano je także w trakcie świniobicia.
Formy przejściowe między toporem, a nadziakiem: są to topory o bardzo wąskich, często jednak solidnych głowicach. Są to egzemplarze: 3, dolne 7 i być może górne 7. Ich kształt raczej nie sugeruje, by nadawały się za dobrze do obróbki drewna: są za wąskie, by dobrze je rozszczepiać, płaszczyzna tnąca jest za mała, by dobrze je rąbać, a masa za duża, by wygodnie i precyzyjnie pracować. Istnieją za to dowody archeologiczne na to, że robią fajne dziury w ludzkim ciele.
Czy toporem bojowym można ściąć drzewo?
Przejdźmy teraz do tematu wpisu.
Każdy, uważny czytelnik zauważył już, że różnice między poszczególnymi rodzajami toporów, zarówno użytkowych jak i bojowych są tak naprawdę bardzo niewielkie. Odpowiedź brzmi więc: tak.
Różnica polega tak naprawdę nie polega na tym, czy da się to zrobić, ale a) jakim wysiłkiem b) czy narzędzie to przeżyje.
Otóż: jeśli weźmiemy siekierę uniwersalną i spróbujemy nią porąbać 100 klocków drewna, to zmęczymy się tak, jakbyśmy siekierą rozłupującą porąbali ich 120. Odwrotnie, jeśli siekierą rozłupującą spróbujemy ściąć 100 drzew, to zmęczymy się, jakbyśmy ścieli ich 120. Siekierą ciesielską lub bojową w typie ciesielskiej wykonanie takiej pracy będzie nas kosztowało taki wysiłek, jakbyśmy porąbali 200 klocków drewna lub ścięli 200 drzew. Toporem w typie pośrednim do nadziaka: 400.
Jeśli chodzi o zużycie ostrza, to istnieje różnica, czy ścinamy topolę, sosnę czy dąb (różne gatunki drzew mają różną twardość drewna), młode drzewo o centymetrowym przekroju pnia, czy takie o pniu grubości 9 metrów.
Nie jest to też kwestia tego, czy topór złamie się przy ścinaniu jednego drzewa (chyba, że faktycznie ścinamy jakąś supertwardą, supergrubą sekwoję). Chodzi raczej o to, że może złamać się po ścięciu 100 albo 200 drzew, czy (co bardziej prawdopodobne) stępić się i wyszczerbić przy pracy do tego stopnia, że ta stanie się trudna lub niemożliwa.
A zabijanie orków?
Topory robocze moim zdaniem doskonale nadają się do zabijania orków. Dużo gorzej natomiast nadają się do wychodzenia ze starć żywym.
Pomijając siekiery ciesielskie, które (jak pisałem) pod wieloma względami nie różnią się od niektórych typów toporów bojowych (nazwijmy je ciesielsko-bojowymi) problemem większości typów roboczych jest ciężar.
Otóż: opanowanie broni, wyważonej w stronę głowicy, jeśli uderzy się z dużą siłą jest tym trudniejsze im ta głowica jest cięższa. Jeśli broń jest lekka i wyważona w stronę rękojeści nie jest to problemem. Podobnie nie jest to problemem jeśli się trafi w coś, co zatrzyma ruch. Jednak jeśli się nie trafi, to powrót do pozycji wyjściowej zajmuje trochę czasu. Podobnie więcej czasu, niż w wypadku normalnej broni zajmuje powrót do pozycji wyjściowej…
Motoryka ludzkiego ciała jest bezlitosna.
Owszem, jeśli skutecznie trafimy orka ciężkim, roboczym toporem, to go zabijemy. Problem w tym, że trafienie go dużo lżejszym toporem bojowym też go zabije (a nie da się go zabić bardziej). Jeśli jednak ork obroni się przed pierwszym ciosem tarczom lub w jakikolwiek inny sposób, to zanim wrócimy do pozycji obronnej ork przeszyje nas mieczem lub rozwali nam głowę maczugą…
Jeśli chodzi natomiast o siekierki kempingowe, to te są zwyczajnie zbyt krótkie, by nadawały się na skuteczną broń. Owszem, przywalić komuś taką jest zawsze lepiej, niż z pięści… Jednak długi nóż jest zwyczajnie lepszą bronią o mieczu nie wspominając.