Dziś przejdziemy do czegoś, co oryginalnie miało być „krótkim punktem nr. 7”, a rozrosło się na prawie połowę tekstu. Do polityki.
Jedni jej nienawidzą, inni ją kochają. Niemniej jednak, za wyjątkiem robinsonady scena polityczna jest bardzo ważnym elementem wielu fikcyjnych światów. W prawdzie niektóre ją lekceważą (Conan, Ziemiomorze, Tolkien), jednak inne czynią z niej z niej główną oś fabuły.
Jak wygląda scena polityczna w tym świecie?
Główni gracze:
Po pierwsze: kim są główni gracze. „Gracze” to siły mające wpływ na układ sceny politycznej. Do tej grupy należą:
-
Państwa i ich głowy
-
Inni znaczący politycy
-
Organizacje i grupy, takie jak legalna lub nielegalna, pokojowa lub zbrojna opozycja, ważne firmy, związki zawodowe, gildie, organizacje międzynarodowe, korporacje, groźne gangi i grupy przestępcze.
-
Ważne osobistości i autorytety cieszące się na tyle dużym poparciem, by wpływać na bieg wydarzeń, jak naukowcy, artyści, aktywiści, politycy, przywódcy religijni i prorocy.
Jak wygląda układ władzy między państwami?
Istnieje kilka, możliwych układów sił w świecie. Są to:
-
Hegemonia: jedno państwo jest bardzo silne. Na tyle silne, że jest w stanie podbijać lub zmuszać do posłuszeństwa inne kraje. Pozostałe nie są w stanie mu się sprzeciwić. Hegeomonia może przybierać postać tzw. koncertu mocarstw czyli sytuacji, gdy potęgę posiada kilka państw, działających w sojuszu, zdolnym wspólnie narzucać swą wolę pozostałym.
-
System dwubiegunowy: istnieją dwa państwa, z których każde jest na tyle silne, by narzucać swą wolę pozostałym. Państwa te walczą ze sobą militarnie, lub na płaszczyźnie gróźb i dyplomacji. Pozostałe, kierując się własnym interesem lub mniejszym złem stają po stronie jednego z nich i robią, co mu każe.
-
Równowaga światowa: istnieje kilka (co najmniej trzy) państw o równej sile (i być może kilka lub nawet bardzo dużo: mało znaczących). Państwa utrzymują między sobą równowagę poprzez system sojuszów. W momencie, gdy któreś z nich wzrośnie w potęgę na tyle, by zagrozić istnieniu innemu mocarstwu pozostałe się przeciwko niemu jednoczą.
Źródła potęgi państw: Potęga narodu ma wiele źródeł. Warto je znać, choć nie jest to bardzo ważne. Są to:
|
Systemy polityczne:
Następne pytanie brzmi: jaki tam mają ustrój. Zasadniczo ustroje mogą różnić się na dwóch płaszczyznach:
-
po pierwsze: władza może być tam sprawowana przez jedną osobę (dyktatura, monarchia), niewielką (oligarchia) lub reprezentującą mniejszość społeczeństwa (republika arystokratyczna) grupę osób, albo też przez ogół lub przynajmniej większość społeczeństwa (demokracja, republika).
-
Po drugie: może byś sprawowana za pomocą siły i strachu (tyrania) lub też dzięki prawu przyjętemu dzięki konsensusowi i zgodzie mieszkańców (system liberalny).
Możliwe są następujące ustroje:
-
Totalitaryzm: jest to system, w którym państwo w pełni kontroluje ludność i nadzoruje każdy element życia społecznego i prywatnego. Państwo dyktuje obywatelom co mają myśleć, jak się zachowywać, jakie imiona nadawać dzieciom, z kim zawierać związki małżeńskie, jakie mieć przekonania. Odstępstwa od tych zasad jest surowo karane.
-
Tyrania: władza skupia się w rękach jednej osoby. Jest sprawowana za pomocą siły i strachu. Prawo istnieje, jednak władca go nie przestrzega i nie dotyczy jego osoby. Typowym elementem rządów są egzekucje bez wyroków i takież same konfiskaty majątków. Ludność generalnie uważa rządy za bezprawne. Wiedząc o tym Tyran, choć generalnie nie narzuca swojego zdania, prześladuje wszystkich, wpływowych (w tym własne sługi, które zdobyły zbyt wielką popularność lub okazały się nadmiernie skuteczne) mieszkańców kraju.
-
Dyktatura wojskowa: jak wyżej. Krajem rządzi wojsko. Władza oparta jest na sile i zastraszaniu społeczeństwa. To uważa ją za bezprawną. Wojsko posługuje się podobnymi metodami, jak w Tyranii. Głową kraju jest najwyższy stopniem oficer. Po jego odejściu lub śmierci władza przekazywana jest na jego następcę, a nie potomka.
-
Monarchia despotyczna: ustrój bardzo podobny do tyranii. Różnica polega na tym, że 1) oficjalnie władza przekazywana jest na jednego z potomków władcy. 2) Społeczeństwo uważa, że władza sprawowana jest zgodnie z prawem i taka postać rządów jest właściwa.
-
Monarchia absolutna: Władzę dzierży jedna osoba. W państwie istnieje jednak spisane prawo, którego władca nie może zmieniać, podobnie jak nie może cofać wcześniej podjętych decyzji (ani swoich, ani poprzedników). Jako, że trudno oczekiwać, by władca sam wszystkiego doglądał, w państwie jest wielu ministrów i niższych urzędników. Panuje wszechobecna biurokracja. Król jednak podejmuje wszystkie, ważniejsze decyzje osobiście, urzędnicy służą mu tylko radą. Jego faktyczne zorientowanie w sytuacji jest więc często marne, a skuteczność rządów zależy od osobistych zdolności władcy.
-
Absolutyzm oświecony: jest to utopijna forma monarchii absolutnej, w której władca jest mędrcem, rządzi krajem sprawiedliwie, a ludności przyznaje rozmaite wolności, dzięki czemu wszyscy są zadowoleni i mogą się dowolnie dobrze rozwijać. Faktycznie w ziemskich warunkach był to najczęściej tylko propagandowy slogan. Sytuacja taka może zostać zrealizowana tylko, jeśli władzę faktycznie sprawuje wyjątkowa osoba. W fantastyce do grona tego należy zaliczyć wszelkie ustroje, gdzie władzę sprawują wybrańcy bogów lub wszechwiedzące komputery.
-
Monarchia stanowa: władza spoczywa w rękach jednej osoby. Ta może swobodnie podejmować decyzje, związana lub nie prawem. Prócz władcy istnieje szereg stanów: szlachta, duchowieństwo, mieszczaństwo i chłopstwo. Stany te dysponują tzw. prawem oporu czyli wyrażeniem niezgody (także zbrojnym) na decyzje władcy. Faktycznie więc wszystkie ważniejsze zarządzenia podejmowane są w drodze negocjacji i konsensusu. Władca nie nadaje urzędów, ani nie wysyła gubernatorów: stanowiska urzędników obejmowane są przez delegatów stanów, którzy to delegaci sami pokrywają ich koszt (istnieją jednak bardzo rozbudowane opłaty administracyjne i często korupcja, pozwalające sobie odbić straty). Prócz tego rozwinięta jest samorządność: miastami rządzą rady miejskie, okręgami wiejskimi: rady gminne, panowie feudalni i duchowi sprawują władzę w swych dziedzinach (acz na podobnej zasadzie, jak sam król).
-
Monarchia elekcyjna: jest to forma któregoś z wymienionych wcześniej ustrojów, z tą różnicą, że po śmierci władcy tronu nie dziedziczy jego potomek, tylko wybierany następca. Znanymi przypadkami monarchii elekcyjnych były Polska i państwo Azteków.
-
Monarchia parlamentarna: głową państwa jest jedna osoba, która pełni tą funkcję dożywotnio. Faktycznie jednak wszystkie decyzje podejmuje parlament, a król jedynie je zatwierdza. W innych odmianach to król podejmuje wszystkie decyzje, ale parlament musi je następnie zatwierdzić (lub oddalić).
-
Monarchia patrymonialna: władzę sprawuje jedna osoba. Prawo jest albo go nie ma. Państwo i wszystkie znajdujące się w nim obiekty uważane są za prywatną własność króla, a ludność musi płacić czynsz za jego używanie. Z tego czynszu władca monarcha utrzymuje wojsko, które wszystkiego pilnuje. Jako, że państwo jest prywatną własnością, może być dowolnie dzielone między potomków, a jego fragmenty mogą być odłączane i sprzedawane. Jest to najważniejsza różnica z wcześniej omówionymi ustrojami. Tam panowała zasada niepodzielności kraju.
-
Kamaryla: jest to ustrój, w którym władzę teoretycznie sprawuje monarcha. Faktycznie jednak decydujący głos ma nieformalna grupa ludzi z jego najbliższego otoczenia: ministrów, doradców, opiekunów, eunuchów lub tancerek haremowych, które, najczęściej wykorzystując fakt młodego wieku, upośledzenia umysłowego lub ogólnego niedołęstwa władcy sterują jego decyzjami.
-
Oligarchia: czyli „rządy niewielu”. Władzę sprawuje kilka, najbardziej wpływowych lub najbogatszych osób w państwie. Grupa ta jest bardzo mało reprezentacyjna względem reszty społeczeństwa (zwykle stanowi mniej, niż jeden jego promil), wejście możliwe jest tylko dzięki urodzeniu, albo protekcji innych członków oligarchii. Władza koncentruje się na zaspokojeniu interesów rządzących oraz zabezpieczeniu ich specjalnej pozycji. Czasem istnieje oficjalna rada, czasem rządzący po prostu rozdzielają między siebie stanowiska państwowe. Zasadniczo członków oligarchii i ich protegowanych nie dotyczy prawo, choć niekoniecznie oficjalnie. System jest mniej represyjny wobec dołów społecznych i ewentualnych zagrożeń wewnętrznych niż tyrania, ale normą są tzw. „wojny na górze” po których wymiatani są ludzie kojarzeni z przegraną stroną.
-
Plutokracja: jest ustrojem podobnym do oligarchii, przy czym rządy sprawują bogaci. Istnieją dwie możliwości, w jakich powstaje. Po pierwsze: w chwili, gdy dostęp do rządu uzależniony jest od cenzusu majątkowego. Możliwe jest to z kilku przyczyn: błędnego założenia, że ludzie bogaci są mniej podatni na korupcję lub też wedle założenia, że wkład w finansowanie państwa (podatkami) powinien być równoważony w dostęp do władzy. Po drugie: plutokracje powstają po okresach anarchii, gdy bogacze gromadzą wokół siebie zwolenników i zaprowadzają władzę po swojemu.
-
Teokracja: jest formą oligarchii, w której władzę sprawują kapłani rządzący w imieniu boga lub bogów, twierdzący, że realizują ich wolę. Jeśli ten ostatni punkt nie zachodzi mamy do czynienia ze zwykłą oligarchią.
-
Kleptokracja: jest to forma ustroju, zwykle oligarchii (ale tak naprawdę może być to dowolny inny ustrój), w którym nadrzędnym celem władz i ich funkcjonariuszy jest wyprowadzenie za granicę i zabezpieczenie na prywatnych kontach możliwie dużych środków ukradzionych państwu i jego mieszkańcom.
-
Korpokracja: jest hipotetyczną formą oligarchii, w której władzy nie sprawują fizyczne osoby, a duże spółki.
-
Republika arystokratyczna: władza znajduje się w rękach najwyższej grupy społecznej. Zwykle dostęp do niej zależy od: posiadania odpowiedniego majątku, posiadania odpowiednich nadań ziemskich lub urodzenia się w rodzinie cieszącej się odpowiednimi przywilejami. Same rządy sprawowane są w sposób demokratyczny, jednak prawo głosu mają tylko osoby należące do arystokracji.
-
Technokracja: jest odmianą republiki arystokratycznej. Dostęp do grupy sprawującej władzę zależny jest jednak od posiadanego wykształcenia. Zależnie od odmiany to może być różne. Najbardziej znane odmiany to: technokracja klasyczna (władzę sprawują specjaliści, technicy, organizatorzy i kierownicy produkcji), scjentokracja (władza leży w rękach naukowców i nauczycieli) i magokracja (władza należy się czarownikom).
-
Gerontokracja: jest odmianą republiki arystokratycznej, w której dostęp do władzy zapewniany jest przez podeszły wiek.
-
Timokracja: (rządy szlachetnych) jest odmianą demokracji, w której jednak odmawia się udziału we władzy grupie ludzi nie spełniających pewnych wymagań (np. kobietom, biedocie, osobom bez stałego zatrudnienia, niezamężnym, nie posiadającym co najmniej średniego wykształcenia etc.). Literackim przykładem timokracji jest społeczeństwo z „Kawalerii kosmosu” Heinleia (gdzie prawa wyborcze posiadały jedynie osoby, które odbyły służbę wojskową).
-
Demokracja jednopartyjna: jest to system bardzo podobny do demokracji bezpośredniej, z tym, że istnieje w nim tylko jedna partia. Zakładanie i głosowanie na inne partie jest nielegalne. Podobnie nielegalne jest startowanie w wyborach jako kandydat bezpartyjny. Prócz tego odbywają się normalne wybory i działa parlament.
Uwaga! Popularnym błędem jest przeświadczenie, że im więcej ludzi ma wpływ na władzę, tym lepszy on jest. Faktycznie wszelkie formy władzy elit, choć nie zawsze gorsze od tyranii, zwykle dla ludzi nie należących do kręgu władzy są dużo bardziej uciążliwe, niż różnego rodzaju monarchie. W monarchii zwykle działa system trójbiegunowy: władca, najmożniejsi obywatele, pospólstwo. Władza możliwa jest do sprawowania, jedynie, jeśli co najmniej dwa bieguny zdołają się porozumieć. Działa to więc najczęściej w ten sposób, że władca z ludem sprzymierza się przeciwko możnym. Ewentualnie, jeśli władca nadużywa swej pozycji dochodzi do sojuszu możni i lud (sytuacja, gdy władca sprzymierza się z możnymi przeciwko ludowi są rzadkie, ale też się zdarzają, co pokazuje historia Polski). W oligarchiach i demokracjach ograniczonych system jest dwubiegunowy: jest grupa, która ma przewagę i grupa przewagi pozbawiona. Prowadzi to do tego, że pierwsza z nich może swobodnie podejmować decyzje kosztem drugiej. Trzeba iść na wojnę. Kto pójdzie? Chłopi. Trzeba budować umocnienia przeciwpowodziowe. Kto to to zrobi? Chłopi. Z czego im zapłacić? A po co płacić? Przecież oni nie mają nic do gadania. I tak to się kręci, niezależnie jak szlachetną mieni się grupa sprawująca władzę.
-
Demokracja parlamentarna: władzę sprawuje parlament i kilku dodatkowych urzędników (ministrowie, prezydent, marszałek sejmu), przygotowujących i pilnujących wprowadzenia w życie praw. Członkowie zgromadzenia ustawodawczego i pozostali urzędnicy wybierani są co jakiś czas w powszechnych wyborach.
-
Demokracja bezpośrednia: władza jest sprawowana przez ogół mieszkańców. Decyzja w każdej kwestii podejmowana jest przez powszechne głosowanie. Demokracja bezpośrednia wydaje się ustrojem idealnym, ale posiada wiele wad. Pierwszą są logistyczne trudności związane z organizowaniem tak częstych głosowań (koszty, mobilizacja społeczeństwa, liczenie głosów, oderwanie ludzi od codziennych zajęć etc.), drugim trudność w przekazaniu im odpowiedniej wiedzy eksperckiej, koniecznej do sprawowania władzy. Nieprzygotowani (i nie posiadający doradców) ludzie muszą podejmować decyzje w sprawach takich, jak polityka skarbowa czy prawo. Po trzecie: problemem są sytuacje, w których dobro państwa wymaga ofiar od całego społeczeństwa lub jego części. Wiadomo, że ludzie nie będą głosować na swoją szkodę.
-
Ochlokracja: „rządy tłumów”. System, w którym nie ma prawa, a każda decyzja podejmowana jest poprzez głosowanie. Zazwyczaj prowadzi do sytuacji, gdy podejmowanie decyzji wygląda tak: na mównicę wychodzi mówca i głosi „W zasadzie to lider opozycji ma rację i nie ma dowodów, żeby zrobił coś złego. Ale patrzcie na jego mordę! Ktoś z taką gębą musi być prawdziwym sukinsynem! Głosujmy, czy należy go stracić!”
Filary państwa:
Składniki władzy:
|
Klasy społeczne:
Po drugie należy zastanowić się nad podziałami społecznymi. W zasadzie każde społeczeństwo, powyżej bardzo prymitywnych myśliwych-zbieraczy jest podzielone w ten czy w inny sposób (myśliwi-zbieracze mają tylko tyle, ile zdołają unieść i są raczej równi).
Tradycyjny podział społeczny, a współczesny podział: Tradycyjnie społeczeństwa zachodu dzieli się na trzy grupy. Są to:
Współcześnie układ społeczny nie jest już tak przejrzysty i wygląda raczej następująco:
|
Społeczeństwo może dzielić się na kilka sposobów. Tak więc:
Podział wedle majątku:
Pierwszy podział, jaki może mieć miejsce to podział wedle majętności obywateli. Ci mogą dzielić się na: bogatych, średnio zamożnych i biednych.
Bogaci: to grupa o największych dochodach. W zdrowych społeczeństwach waha się między 1-5 procent społeczeństwa, aczkolwiek można przyjąć, że rozporządza ona znaczną częścią majątku (można przyjąć, że 40-50 procent całości). W społeczeństwach dotkniętymi problemami ekonomicznymi i społecznymi grupa ta paradoksalnie rośnie, podobnie jak rozporządzane majątki. Samych bogatych podzielić można na trzy grupy, które mogą lecz nie muszą występować obok siebie lecz nie muszą. Są to:
-
Właściciele ziemscy: swoje bogactwo zawdzięczają prawom do nieruchomości, zarówno gruntów rolnych jak i budynków. Jest to bezpieczne, stabilna inwestycja, która jednak nie przynosi dużych zwrotów. Mimo to: liczba nieruchomości jest skończona, a wraz ze wzrostem ludności, popyt nań rośnie. Co więcej jest to rzecz łatwa do przekazania potomstwu. Właściciele ziemscy mają więc tendencje do tworzenia długotrwałych dynastii (w niektórych krajach Europy możliwych do prześledzenia od średniowiecza). Co więcej jest to system głupkoodporny, właściciel gruntów nie musi nic robić, wystarczy, by wynajmował swe nieruchomości za czynsz.
-
Elita zarządzająca: swoje bogactwo zawdzięcza wysokim stanowiskom. Do grupy tej zaliczyć można różnych gubernatorów i wielkorządców, starostów, ministrów, polityków, generałów oraz dyrektorów i członków zarządu wielkich firm. Z racji sprawowania takiej, a nie innej funkcji pobierają duże wynagrodzenia (niekiedy uzupełnione o inne formy zarobkowania, jak pracownicze pakiety akcyjne, programy motywacyjne czy korupcja). Majątek ten jest jednak silnie efemeryczny. Po prostu (za wyjątkiem systemów oligarchicznych) nie możesz przekazać stanowiska dzieciom.
-
Biznes: trzeci typ bogatych to ludzie, którzy wykorzystują swoją wiedzę, umiejętności i obrotność, by tak gospodarować majątkiem, żeby go powiększać. W skrócie: kupić tanio, drogo sprzedać. Ich majątek jest w stałym obrocie, a własność przechodzi z rąk do rąk. Biznes nie tworzy klasycznych imperiów, poszczególne ich elementy mogą bowiem zostać sprzedane, a pozyskane z nich dochody ponownie zainwestowane, w nadziei jeszcze większego zwrotu. To różni ich od Posiadaczy Ziemskich i Rentierów. W odróżnieniu od Elity Zarządzającej: czerpią zysk nie z pensji, tylko z tego, że pieniądz rodzi pieniądz. Jednocześnie, w odróżnieniu od Rentierów i Posiadaczy Ziemskich mogą bardzo łatwo stracić wypracowany majątek w skutek błędów.
-
Rentierzy: rentierzy to grupa podobna do właścicieli ziemskich, przy czym nie posiadają ziemi, a tytuły własności do przedsiębiorstw (akty własności firm, akcje, obligacje, listy dłużne), którymi zarządza ktoś inny. Żyją z dywidendy wypłacanej im z tytułu tej własności.
Należy zauważyć, że istnieje też zjawisko tzw. nowych i starych pieniędzy. Stare pieniądze to rodziny, które posiadają majątek od dłuższego czasu i zwykle go odziedziczyły. Grupę tą prawie zawsze stanowią posiadacze ziemscy i rentierzy. Nowe pieniądze to ludzie, którzy majątek sami zbudowali. Najczęściej są to przedstawiciele biznesu lub (rzadziej) elity zarządzającej, którzy sami zbudowali swój biznes lub niedawno pomnożyli znacznie mniejsze środki odziedziczone po przodkach. Najczęściej nie są bogaci dłużej niż jedno pokolenie.
Średnio zamożni: druga grupa to ludzie średniozamożni. Tworzyć mogą od zera do około 90 procent populacji. Zasadniczo im społeczeństwo lepiej funkcjonuje, tym jest ich więcej. W sytuacjach kryzysowych liczba średniozamożnych maleje: rośnie natomiast liczba biednych i (co może dziwić) bogatych. W chwili, gdy ludzie tracą majątki zdarza się, że trafiają się obrotne (lub wyrachowane) jednostki, które wykupują to, co wartościowe za bezcen.
Biedni: Trzecia, najniższa warstwa to biedni. Bieda ma różne oblicza. Wyróżnia się jej trzy stopnie. Są to:
-
Nędza: jest to stan, w którym dochody człowieka pozwalają mu wyłącznie na zaspokojenie jego najbardziej podstawowych potrzeb, takich, jak nabycie żywności czy dach nad głową. Jest to tak zwane „życie od pierwszego, do pierwszego”, w trakcie którego jakiekolwiek inne wydatki są luksusem.
-
Bieda: bieda jest to stan, w którym dochody nie wystarczają na pokrycie najbardziej podstawowych wydatków. Biedni nie mają dachu nad głową, albo żyją w niedogrzewanych mieszkaniach, nie dojadają lub jedzą żywność najgorszej jakości, nie zapewniającą im wszystkich niezbędnych składników. Typowa sytuacja w Polsce lat 90-tych wyglądała tak, że biedni ostatniego i przedostatniego dnia przed wypłatom po prostu nie jedli. Albo też nie jedli jednego z trzech posiłków przez dłuższy czas. Inną strategią jest życie na kredyt i liczenie, że kiedyś człowiek się odbije i zdoła go spłacić. Zwykle się nie odbija, a odsetki ciągną go na dno.
-
Ubóstwo absolutne: to stan, w którym dana osoba nic nie posiada.
Podział wedle praw i przywilejów:
Po trzecie ludność może dzielić się wedle tego, jak postrzegana jest przez prawo. Tutaj można wykazać cztery warstwy. Są to:
Szlachta: stan ten nazwałem umownie. Wielu, zwłaszcza amerykańskich pisarzy uważa, że szlachta to grupa, która wyróżnia się bogactwem. Faktycznie tak nie jest, jeśli przyjrzymy się danym historycznym, zauważymy, że szlachta często nie była najbogatszą grupą społeczną (zwykle wielcy kupcy i biznesmeni prześcigali pod tym względem najbogatszych nawet magnatów), a pewna jej część (np. polska szlachta zaściankowa, japońscy samuraje niskich rang) zazwyczaj była uboższa niż pospólstwo.
Szlachta wyróżnia się od pospólstwa wyższymi prawami oraz pewnymi przywilejami. Tak więc: zazwyczaj zwolniona jest z podatków i różnego rodzaju opłat (np. z myt za korzystanie z mostów), za popełniane przestępstwa karana jest lżej, niż pospólstwo (np. za coś, za co człowiek niższego stanu zostałby wychłostany, uwięziony lub zabity szlachcic musi tylko zapłacić grzywnę), a niektóre wykroczenia, za które członek pospólstwa jest karany, szlachcicowi uchodzą płazem (przykładowo: człowiek pospolitego stanu może zostać wychłostany za obrażenie szlachcica, ale nie odwrotnie). Zazwyczaj też pewne rodzaje aktywności (np. wszelkie urzędy, stopnie wojskowe etc.) zarezerwowane są dla szlachty.
Istnieją dwa typy szlachectwa. Może to być szlachectwo z urodzenia (szlachtą jest pewna grupa ludzi i głównym sposobem do wejścia do stanu jest urodzić się w nim) lub z charakteru (szlachcicem jest ten, kto żyje jak szlachcic). Dlatego też zwykle zakazane jest dla szlachty część aktywności, zwłaszcza związanej z gromadzeniem majątku.
Zazwyczaj więc szlachcie nie wolno trudnić się handlem, lichwą, rzemiosłem, pracą zarobkową inną, niż uprawa roli, wojaczką lub piastowanie urzędów. Aczkolwiek zakazane czynności mogą być wykonywane przez pełnomocników.
Pospólstwo: czyli ludzie o normalnych dla tego świata prawach. Do kategorii tej należeli chłopi, mieszczanie i „luźni” (ludzie bez przynależności).
Pariasi: czyli ludność o mniejszych prawach od innych grup. Zazwyczaj pariasom zabrania się przebywać w miejscach publicznych, gromadzić w większe grupy, wstępu na targowiska, do świątyń i miejsc rozrywki. Zamieszkiwać mogą tylko wydzielone części miast i oddalone osady. Zezwala im się na wykonywanie nielicznych zawodów, głównie tych nieprzyjemnych (np. czyszczenie toalet, wywóz nieczystości), niebezpiecznych lub haniebnych (nadzór nad domami publicznymi, zawód kata).
Wyjęci spod prawa: czyli „banici”, „ludzie-wilki” lub „infamisi” to specjalna kategoria ludności, która została pozbawiona praw. Te ich nie dotyczą. W świetle prawa ludzie z tej grupy są martwi. Ich małżonkowie mogą zawrzeć ponowne związki, dzieci uważane są za osierocone. Majątek albo przechodzi na potomnych zgodnie z lokalnym systemem dziedziczenia, albo jest konfiskowany, albo uznaje się, że nie ma właściciela i każdy może go zabrać. Każdy, kto napotka wyjętego spod prawa może go zabić nie obawiając się kary, natomiast udzielanie mu pomocy jest przestępstwem, które może oznaczać, że sprawca również staje się banitą.
Podział wedle wolności:
Podział ten jest prosty. Ludność podzielić można na wolnych, półwolnych i niewolników. Półwolni to oczywiście wszyscy chłopi pańszczyźniani i osoby o ograniczonych możliwościach przemieszczania się.
Temat jest ogólnie znany i nie ma co o nim zbyt długo się zajmować. Należy jednak zauważyć, że brak wolności nie musi oznaczać złego sytuowania materialnego. Wręcz przeciwnie: można założyć, że tancerka haremowa na dworze sułtana miała lepiej, niż żebraczka lub chłopka.
Wśród niewolników zwykle istniał podział na trzy grupy. Były to:
-
Arystokracja niewolnicza: czyli ludzie formalnie niewolni, ale mający większą władzę, niż zwykli wolni. Do tej grupy należą zwykle niewolnicy należący do władców, którym powierzane są ważne z punktu widzenia władzy zadania, a także tacy, którym powieżono bardzo wpływowe stanowiska (np. zarządca majątku). Jako ilustrację wskazać można Roksolanę, nałożnicę sułtana Sulejmana Wspaniałego i matkę sułtana Selima II.
-
Servi inona: czyli zdolni niewolnicy, jak kowale, rzemieślnicy, ludzie wyszkoleni i wykształceni, konkubiny.
-
Servi vissilim: ludzie bez kwalifikacji, najniższa i najgorzej traktowana warstwa, zwykle pracująca na roli.
Tendencje kulturowe:
W jaką stronę dąży ich kultura i jakie są jej tendencje? Czyli:
-
Są oni raczej pracowici i wolą odkładać środki na jutro, czy też prezentują postawy dolczewitowskie?
-
Przestępczość rośnie, czy spada?
-
Na stróżów prawa można liczyć, czy też raczej nie? Jeśli nie, to dlaczego?
-
Są oni otwarci na nowe idee, czy raczej konserwatywni?
-
Czy wzorują się na innych krajach / rasach, czy też odwrotnie, to inni wzorują się na nich?
-
Czy przedkładają mody cudze nad własnymi?
-
Jaki mają stosunek do swojej głównej religii? Są raczej wierzący i religijni, czy zlaicyzowani?
-
Czy w sprawach religijnych mają postawę otwartą, czy fundamentalistyczną?
-
Czy istnieją jakieś inne, konkurencyjne religie? Jakie są stosunki między ich wyznawcami?
-
Jak ludzie do nich podchodzą?
-
Jak patrzy się na naukę? Zwłaszcza jeśli tej odkrycia są sprzeczne z naukami kapłanów?
-
Niezwykłe zjawiska wolą wyjaśniać odwołując się do nauki czy magii lub bogów?
-
Jakie są ich ulubione rozrywki?
-
Jakie pokarmy się spożywa na co dzień, a jakie preferuje się spożywać?
-
Jakie alkohole pije się na co dzień, a jakie preferuje się spożywać (np. Wikingowie zwykle pili piwo i miód, ale najbardziej cenili wino, które jednak musieli sprowadzać z bardzo daleka)?
-
To samo, tylko z napojami bezalkoholowymi.
-
Czy ludzie są ciekawi świata, czy też uważają, że to, co jest w ich państwie jest najlepsze?
Prawo:
Jakie w tym świecie mają prawo? Po pierwsze, czy ludność, niezależnie od rasy, statusu społecznego czy bogactwa jest w tym świecie równa, czy nie? Czy stosuje się kary cielesne i jaki jest ich odsetek? Które zbrodnie uważa się za najcięższe? Czy prawo jest sprawiedliwe, a może też faworyzuje kogoś, lub też prawa są bardzo ciężkie, niewspółmierne do przewinień? Czy oskarżonemu przysługuje domniemanie niewinności, czy też musi swej niewinności dowieść? Czy przysługuje mu obrońca? Czy istnieje rozdzielność sądów od innych władz, czy też raczej wyroki sprawuje władca i jego namiestnicy? Jaki procent kar to kary cielesne? Czy sędziowie są przekupni?
Czy istnieją jakieś prawa trudne dla nas do zrozumienia?
Czy istniejąca sytuacja wymusza na tych ludziach stosowanie kar, które nam wydałyby się dzikie lub okrutne, a w tamtych warunkach są zrozumiałe? Np. w Polsce kradzież bułki ze sklepu nie jest wielkim przestępstwem. W kraju dotkniętym głodem (albo komunizmem wojennym) zapewne można zostać za to zabitym.
Struktura przestępstw zawodowych w XVI-XVII wieku: (bardziej przydatne dla pisarza powieści historycznej, niż fantasy):
Struktura przestępstw zawodowych w 2005 roku w Polsce:
|
Najczęstsze typy przestępstw w Polsce w 2005 roku:
|
Prawo, stosunki międzynarodowe i przemoc w czasach dawnych: Podejście do przemocy, jak i wyobrażenie o sprawiedliwości naszych przodków było trochę inne, niż nasze współczesne. Wydaje mi się, że najlepiej opisać je oddając głos samym głównym zainteresowanym. Tak więc anglosaski król Ine, w wydanym przez siebie zbiorze praw podzielił przemoc na trzy kategorie. Były to:
Wyrzutki: jeśli ktoś powodował nadmierne koszta swym aspołecznym zachowaniem jego społeczność mogła się go wyrzec. Wówczas tracił ochronę prawną, sam odpowiadał za popełnione przez niego przestępstwa, nikt też nie mógł dochodzić odszkodowania, jeśli wyrzutek został zabity. Pościg za przestępcą: w chwili, gdy w danej społeczności dochodziło do przestępstwa wszyscy jego świadkowie mieli obowiązek ująć sprawcę. Jeśli ten zbiegł: wezwać pomoc i ruszyć w pościg co najmniej do granic następnej społeczności. Ta miała obowiązek kontynuować trop. Jeśli któryś z tych obowiązków został zaniechany, nie udało się ustalić sprawców lub trop został w pewnym momencie zgubiony, za sprawców uznawano całą społeczność, która dopuściła się zaniechania. I jej członkowie zrzucali się na odszkodowanie. Stosunki międzynarodowe: Jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe to Ine podzielił je na:
|