O BAME Ciri i o tym, co niedawno pisałem o WASP-ach:

Kilka dni temu w sieć poszła wiadomość, że Netfliks szuka do swojej wersji „Wiedźmina” aktorki, która mogłaby się wcielić w Ciri. Co więcej ogłoszenie zawierało informacje, że aktorka taka miałaby być BAME (Black, Asia, Minority Ethnic, czyli po ludzku: Czarna, Azjatka, z Mniejszości Narodowej). Wywołało to pewną konsternację: bo jakże to czarna Ciri?

W międzyczasie pojawiła się kolejna plotka, że do roli przesłuchiwane są Polki i Rosjanki.

Brzmi nielogicznie? Bez sensu? Czyżby stacja zwariowała? Otóż nie…

Trochę o społeczeństwie USA:

Po pierwsze, aby zrozumieć USA i w ogóle kraje anglofońskie należy pojąć, że nie są to takie państwa, jak Polska, w których 99 procent ludności składa się z przedstawicieli jednej narodowości, wyznających jedną religię. Otóż, wręcz przeciwnie, są to kraje podzielone na kilka różnych grup, dzielących się ze względu na kolor skóry, wyznanie, tradycyjnie wykonywane zawody, pochodzenie, historię, status społeczny i majątek. W USA grupy te to w najgłębszym skrócie: WAPS-y, White Trash, Murzyni Homie, Murzyni z Jamajki, Murzyni Pospolici, Emigranci Pierwszej Fali, Emigranci Drugiej Fali, Latynosi i Indianie. Wszystkie one są dość mocno zróżnicowane wewnętrznie.

Z naszego punktu widzenia interesujące są trzy grupy. Są to: WASP-y, White Trash oraz Emigranci Pierwszej Fali.

WASP-y: czyli White Anglo-Saxon Protestants (Biali, Anglosascy Protestanci) są tradycyjną elitą USA. Są to przedstawiciele wyższej klasy średniej oraz elity narodu, którzy przez większą część istnienia państwa tworzyli jego serce. WASP-y tworzą więc klany pastorów, posiadaczy wielkoobszarowych gospodarstw rolnych, właścicieli większości, tradycyjnych biznesów, pracują w edukacji oraz administracji. Do końca lat 60-tych zajmowali też większość stanowisk politycznych w USA.

White Trash: (po polsku Białe Śmiecie) to amerykańska ludność anglo-saskiego pochodzenia, w większości protestancka lub mormońska, która tym się różni od WASP-ów, że jest biedna. W jej skład wchodzą takie grupy jak: Crackers, Redneks, Hillbilly, Okie, Trailer Trash i szereg innych grup, różniących się sposobem życia, głównymi środkami utrzymania, miejscem zamieszkania i stopniem uzbrojenia. Tworzą biedotę, klasę niską i niższą średnią.

Obydwie grupy tworzą „rdzennych”, białych mieszkańców USA, którzy żyją tam od XVII wieku.

Emigranci Pierwszej Fali: to ludność europejska, która przybywała do USA między rokiem 1850, a 1980. W większości byli to Rosjanie, Polacy, Niemcy, Włosi, Irlandczycy i Żydzi. Początkowo tworzyli klasę biedoty i niską, obecnie rozciągnięci są po wszystkich dziedzinach społeczeństwa. Dominują sektor rozrywki, Hig-Tech oraz bankowość i finanse. Mimo znaczącej dywersyfikacji w grupie przeciętne zarobki w niej są wyższe, niż przeciętne zarobki w innych grupach, w tym o 20 procent wyższe, niż u WASP-ów.

Musicie zrozumieć, że dla Anglosasów nie jesteśmy biali!

Bo oni uważają się za bielszych…

A poza tym ich zdaniem zabiliśmy Jezusa, Tomasza Cranmera, czy kogoś w tym guście…

Anglosasi są protestantami. My jesteśmy katolikami. U podstaw protestantyzmu leży to, że zbuntował się przeciwko Kościołowi Katolickiemu, a następnie stoczył kilka krwawych wojen z państwami katolickimi. Z punktu widzenia protestantów to oni posiadają właściwą interpretację Biblii i co za tym idzie: lepiej wykonują wolę Boga. Dzięki temu też są bardziej przez Boga kochani oraz, co oczywiste są też lepszymi ludźmi.

Katolicy natomiast żyją w kłamstwie, wysługują się zasiadającemu w Rzymie antychrystowi, a na skutek tego, że dali się zwieść żyją w dziedzicznym grzechu i obrażają Boga swoim bałwochwalstwem.

Pytanie brzmi dlaczego Katolicy dali się zwieść rzymskiemu Antychrystowi? Odpowiedź na nie jest prosta: bo są głupi. A dlaczego są głupi? To już tłumaczy teoria darwinizmu społecznego: otóż (wersja świecka) jesteśmy ewolucyjnie bliżej małpy, niż Anglosasi. Dlatego też dajemy nabierać się na różne podstępy. Lub też (wersja w duchu kalwińskim) Bóg, w swej doskonałej mądrości od początku wiedział, że nic z nas nie będzie, więc osiedlił nas na uboczu cywilizowanego (czyli protestanckiego) świata.

Protestantyzm daje też bonusy czysto doczesne, co udowadnia książka Maxa Webera pod tytułem „Etyka protestancka, a duch kapitalizmu”.

Podsumowując:

Dlaczego więc Ciri może być BAME, a Netflix może poszukiwać aktorek wśród Polek i Rosjanek, nie popadając w schizofrenię i z niczego się nie wycofując? Ponieważ dla nich nie jesteśmy równorzędnymi partnerami.

I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie jedna rzecz…

Dlaczego mieszanie się w amerykański konflikt rasowy jest poniżej Rozumu i Godności Człowieka?

Osobiście coś czuję, że temat będzie wypływał, tym bardziej, że w ostatnich latach konflikt rasowy w USA i jego następstwa przybrały na sile, wzmocnione problemami ekonomicznymi.

Otóż: jak pisałem, mniej więcej do końca lat 60-tych WASP-y kontrolowały politykę. Stanowią też właścicieli największych gospodarstw rolnych, właścicieli tradycyjnego przemysłu, obsadzają też większość stanowisk w administracji i edukacji oraz stanowią podstawę klanów pastorów.

Problem polega na tym, że czas nie stał w miejscu. Obecnie rolnictwo wielkoobszarowe oraz tradycyjny przemysł nie są tak ważnymi elementami gospodarki, jak te 50 lat temu, zastąpione natomiast zostały przez przemysł zautomatyzowany, mają też poważną konkurencję za granicą. W latach 90-tych większość polityków stanowili natomiast katolicy.

WASP-y straciły też pozycję najbogatszej grupy ludności w USA, na rzecz potomków emigracji pierwszej fali, którzy obecnie posiadają średnie dochody o 20 procent wyższe, niż tradycyjna elita USA (a w dłuższej perpektywie czasu dołączy do niej emigracja drugiej fali). Co więcej ludzie ci kontrolują też cały przemysł Hig-Tech, znaczną część sektora kultury oraz bankowość. Widać to zresztą po nazwiskach najbogatszych Amerykanów: Bill Gates (Anglo-Niemiec), George Soros (węgierski Żyd), Zuckeberg (Żyd), Larry Elisson (Włoch, adoptowany przez Żydów) czy rodzina Kochów (Duńczycy), albo Kevin Tsujichara (CEO Warner Brothers, amerykański Japończyk), by wskazać na sektor kultury.

Tak więc WASP-om zostały dwa bastiony: edukacja i administracja.

Strata pozycji oraz ogólne zmiany w mentalności doprowadziły do sojuszu z dwoma innymi grupami.

Pierwszą z nich była czarna elita, bo taka, wbrew stereotypom również istnieje, zwłaszcza na południu. Są to, podobnie jak u WASP-ów klany pastorów, a także przedstawiciele wolnych zawodów i biznesmeni, którzy czerpali bardzo duże (większe niż biali) korzyści z segregacji rasowej. Wywodzą się oni z wyspecjalizowanych niewolników, jak kowale, kucharze czy służba domowa. W odróżnieniu od mas zatrudnionych na plantacjach ludzie ci bardzo dobrze odnaleźli się po Wojnie Secesyjnej.

Grupy te nawiasem mówiąc współpracują ze sobą już od dłuższego czasu, bo koniec końców właściciel plantacji nie mógł być skłócony ze swym nadzorcom niewolników…

Drugim sojusznikiem są niektóre, tradycyjnie skonfliktowane z innymi, komponenty Pierwszej Fali Emigracji.

Koniec końców przeskok między:

• nienawidzę wszystkich innych białych, ponieważ wyznają niewłaściwy system wartości i nie są protestantami

• a nienawidzę wszystkich innych białych, ponieważ wyznają niewłaściwy system wartości i są rasistami

jest raczej niewielki.

PS. Mnie znowu nie ma. Wracam w piątek i wtedy zatwierdzę komentarze.

Ukradzione z Butcherofblaviken.com